Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy im. Janusza Korczaka

Teatr Nowy w Gnieźnie

Utworzono dnia 23.10.2022

Uczta dla ducha…
W szary październikowy poranek trzydzieścioro uczniów naszego liceum i szkoły branżowej
pod opieką M. Ważniewicz, S. Widzińskiej i B. Seidlera pojechało autokarem do Teatru Nowego
w Gnieźnie na spektakl Ferdydurke w reżyserii Piotra Ratajczaka.
Twórcy przedstawienia zainspirowani głównymi wątkami powieści „Ferdydurke” Witolda
Gombrowicza opowiadają o próbach wyzwolenia człowieka z formy, czyli sztucznej konwencji, grze
pozorów, narzuconej przez bliskich, tradycję, szkołę i media, które jednostka przyjmuje jako wzór
zachowania oraz o ucieczce od „gęby” i schematycznego postrzegania drugiego człowieka.
Trzydziestoletni Józio - główny bohater spektaklu- zostaje porwany przez swojego dawnego
nauczyciela Pimkę do współczesnej szkoły, gdzie jest świadkiem rozpaczliwej próby wyzwolenia się
z formy, jaką jest pojedynek na miny między Miętusem a klasowym prymusem Syfonem,
zakończony „zgwałceniem przez uszy” Syfona i ogólną bijatyką, czyli „kupą”, symbolizującą
katastrofę, bałagan i bezradność. Na stancji postępowych inżynierostwa Młodziaków do znanych już
środków wtrącania człowieka w formę, ugębiania go, dochodzi „łydka”, symbol tężyzny fizycznej
i erotycznej. Nowoczesność i niezależność ich córki Zuty jest sztuczna, upozowana, co demaskuje
Józio. Po bijatyce na stancji Młodziaków bohater wraz z ogarniętym manią bratania się z parobkami
przyjacielem Miętusem uciekają na wieś. Tu, w ziemiańskim dworku Hurleckich odbywa się trzeci
etap borykania się z formą. Miętus, chcąc zbratać się z parobkiem, każe dać sobie w gębę, co w
efekcie staje się przyczyną rewolty chłopskiej. Józio ucieka z córką gospodarzy Zosią wplątując się w
kolejną formę, tym razem w infantylne sidła miłości.
Tak więc rozpaczliwa walka Józia jest z góry skazana na niepowodzenie. Gdy tylko udaje mu
się uciec przed jedną formą, natychmiast popada w drugą, nigdy nie może się od nich uwolnić, nigdy
nie jest sobą. Świat, w którym przyszło mu istnieć jest martwy a idee przestarzałe i nieaktualne, co
podkreśla scenografia kilku trumien. Pojawiająca się na scenie postać Gombrowicza komentuje
zastany świat. Według niego wszyscy ludzie są wobec siebie nieautentyczni, sztuczni, a dążenie
do autentyczności jeszcze bardziej cechy te pogłębia. Świat otaczający człowieka jest światem
chaotycznym, powodującym zagubienie się jednostki w rzeczywistości. „Nie ma ucieczki przed gębą
jak tylko w inną gębę, a przed człowiekiem schronić się jedynie można w objęcia innego
człowieka”.
Po półtoragodzinnej uczcie dla ducha, wspaniałej grze aktorów wróciliśmy do rzeczywistości,
czyli do Antoniewa. „Koniec i bomba. A kto czytał, ten trąba!”.
Mirka Ważniewicz

Zdjęcia

Utworzono dnia 23.10.2022, 21:23

Zdjęcia

Zegar

Kalendarz

Lista wydarzeń w miesiącu Kwiecień 2024 Brak wydarzeń w tym miesiącu.

Biuletyn Informacji Publicznej

Imieniny

Imieniny:

Licznik odwiedzin:

W tym tygodniu: 114

W poprzednim tygodniu: 162

W tym miesiącu: 598

W poprzednim miesiącu: 713

Wszystkich: 13267

Facebook

Powiat Wągrowiecki

Filmiki